Ten niewątpliwie wybitny i rycerski władca poległ w sławetnej bitwie pod Crecy. Bodaj jedynej takiej w historii, w której przy początkowej, względnej równowadze sił, dysproporcja strat pokonanych do zwycięzców wyniosła kilka tysięcy do kilkuset…
To on, wówczas już całkowicie ociemniały, dla pewności przytroczony rzemieniami do siodła, a powrozem do towarzysza, tuż przed ostatnią, straceńczą szarżą, wypowiedział pamiętne słowa;
"Bóg da, nie zdarzy się, ażeby czeski król pola ustąpił!“
„Jak si stojí bitva?“
„Bitva je ztracená Pane, ničeho už se nedá dělat.“
„Toho bohdá nebude, aby český král utíkal z boje!
Zaveďte mě tam, kde zuří největší vřava!“
Flaga Bohemii - pod którą pola nie ustąpił - wygląda tak...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Komentarze